Widzieliśmy takie atrakcje, jak:
- Zegar astronomiczny na ratuszu i wybicie pełnej godziny na Starometske Namesti
Potem poszliśmy na Most Karola, gdzie Dwukwiat uparł się na fotkę z widokiem Hradczan.
Unikając tłumu nieprawdziwych turystów (w przeciwieństwie do nas), uliczką Nerudovą, nazwaną od tego mniej znanego Nerudy doszliśmy do Hradczan...
Tam przeszliśmy koło katedry Św. Wita...
...i zrobiliśmy kilka ujęć Pragi z góry...
A potem poszliśmy na koncert, ale to już inna historia... Po drodze tylko zdążyło się złapać słońce na szczycie Muzeum Narodowego...
ech, Praga... ;( wybacz, że inaczej nie skomentuję..
OdpowiedzUsuńAV
Praga rządzi:)
OdpowiedzUsuńhaha, Goosiaju, czyli jednak ten pomysł z Dwukwiatem :D Fajnie to wyszło, fotki oczywiście super.
OdpowiedzUsuńZbaw.